Ślub Sylvie i Tomka był dla nas pierwszym bardzo poważnym wyzwaniem. To był nasz pierwszy reportaż ślubny z cyklu „Destination Wedding Photography” 🙂 Było to dla nas wyzwanie logistyczne, bo musieliśmy dostać się z całym sprzętem z Polski do Belgii. Drugie wyzwanie pod względem kulturowym, przecież śluby w Belgii różnią się od polskich pod wieloma względami. Goście weselni podchodzą do całego ślubnego tematu z dużo większą dawką luzu, dzięki czemu my możemy na więcej sobie pozwolić w fotografowaniu. To właśnie podczas tego ślubu ułożyliśmy nasz slogan – Bez napinki i powstała naturalna fotografia ślubna.
Reportaż ślubny z Belgii – Mons, Havré
Reportaż ślubny wystartował z samego rana już około 9. Było to kolejne wyzwanie, bo musieliśmy utrzymać zaangażowanie i poziom przez cały dzień. Niesamowite doświadczenie, ale daliśmy jednak radę, co pokazało nam że to się da zrobić. Reportaż z tego ślubu to 15 godzin fotografowania zarówno mnóstwo pozytywnych emocji, jak i nowości dla nas. Chcielibyśmy mieć więcej takich par, które zdecydują się na tak długie reportaże. Pełnych miłości, ciepłych uczuć i całe mnóstwo dobrego nastroju!
Już dzień po ślubie robiliśmy kolejne zdjęcia, kiedy wybraliśmy się wraz Sylvie i Tomkiem na sesję po ślubną. Fotografowaliśmy ich w starym zalanym wodą kamieniołomie, który teraz jest prywatnym parkiem. Druga część sesji to wyprawa do miejscowości Thuin i ruin klasztoru Abbaye d’Aulne surowych, ale bardzo nastrojowych. Spektakularne mury wielkiego, kiedyś opactwa robiły wrażenie same w sobie.
To był bardzo intensywny, ale fantastyczny weekend.
Przygotowania: Mons i Havré
Ślub: Saint-Martin, Havré
Wesele: Le Manoir du Capitaine, Seneffe
Sesja: Château d’Havré, Feluy i Abbey d’Aulne
Chcecie mieć taki całodniowy reportaż? Napiszcie nam o tym → o tu lub na facebooku.