Z Martą i Arturem umówiliśmy się w Kazimierzu Dolnym. Sesja ślubna bez napinki w letni słoneczny poranek od samego początku brzmiała idealnie. Spędziliśmy z nimi trochę czasu chodząc po kazimierskim rynku, ale sesja tak na prawdę rozpoczęła się dopiero po wypiciu kawy i ruszeniu w mniej znane miejsca. Im dłużej fotografowaliśmy naszą parę, tym więcej luzu mieli i powstała jedna z naszych ulubionych sesji ślubnych, totalnie bez napinki. Pełna pozytywnych emocji i dobrego humoru sesja, czyli wszystko jak trzeba.
Po opuszczeniu Kazimierza udaliśmy się w stronę Męćmierza, a kiedy mieliśmy już wracać do Lublina wstąpiliśmy na plaże w Kazimierzu. To tam powstały zdjęcia, które potem zostały głównymi zdjęciami na naszej stronie i fanpage.
Sesja ślubna w Kazimierzu Dolnym
Okolice Kazimierza Dolnego to świetne miejsce na sesję ślubną i nie tylko ślubną. Kiedy szukaliśmy miejsc na zdjęcia Męćmierz był naszym pierwszym wyborem. Klimatyczna wieś na końcu drogi była pusta (ale w weekendy jest gorzej), co świetnie wpłynęło na zdjęcia. Sesję jednak zaczęliśmy od spaceru po rynku i okolicach Kazimierza, chyba jak każdy. Plaża w Kazimierzu o poranku też miała swój nastrój, który pasował do naszej sesji.
Podoba Wam się taka sesja ślubna? Chcecie mieć podobną sesję bez napinki? Piszcie do nas, dołączcie do nas na Facebooku i na Instagramie